piątek, 22 stycznia 2010

Chrześcijanin tańczy czyli jak się dziś bawią dzieci.

Białystok śpi jak miś polarny, zbierając siły na wiosnę, a za oceanem gorące imprezy... Ale jakie, o zgrozo!
Do meritum: surfując po Internecie natknęłam się na filmik, który mnie zszokował.
Pokazuje zabawę szkolną w jakimś egzotycznym kraju - może na Jamajce, bo tańczono dancehall. No właśnie, ten "taniec"... to nie było przestępowanie z nogi na nogę albo nieśmiałe przytulańce, to było jakieś orgiastyczne szaleństwo! Maluchy naśladujące rozmaite pozycje seksualne, czyli wyginające się dziewczynki w różowych sukienkach, a nad nimi chłopcy śmiało "atakujący" je od tyłu, naśladujący ruchy frykcyjne. Ktoś powie: to właśnie jest dancehall. Ale, na Boga, to są dzieci! Czy one zdają sobie sprawę z tego, co robią? I kto je w ogóle tego nauczył? Czy to już patologia czy po prostu inna kultura? Jestem bardzo ciekawa waszego zdania. Piszcie!

Nie udało mi się wrzucić filmiku do posta, obejrzeć go możecie tutaj.

8 komentarzy:

  1. Sczerze powiedziawszy to jestem w szoku! Bo ogólnie bardzo podoba mi się taniec, jednak jak zobaczyłam te dzieci chyba nie jestem za bardzo za tym , żeby uczyły się takiego tańca. Właśnie to są tylko dzieci i wątpie, że zdają sobie sprawę z tego co robią. Może to i jest ich kultura, ale chyba są troche za młode.

    OdpowiedzUsuń
  2. ejjjjjj....no to już jest przegięcie.....
    dancehall w pewnym sensie jest "zboczony" (że tak to nazwę) i uważam, że nie powinny go tańczyć dzieci, a już z pewnością nie takie małe...PATOLOGIA przez wielkie 'P'!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. szczena opada jak się na to patrzy! fajne zestawienie: dziewczynka w różowej sukience, koroną na głowie i różdżką w małej rączce i taki "taniec";]

    OdpowiedzUsuń
  4. o Boże ;O
    Przepraszam za tę reakcję, ale jestem wstrząśnięta. Nie jestem za tym, by tzw. 'kultura' była przykrywką do wszystkiego. Bardzo uderzyło mnie też zachowanie osób dorosłych. Patrzą, cieszą się i pomagają dzieciom w tej jakże dramatycznej scenie ich nieświadomości. Litości!

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że dzieciaki nie są do końca świadome tego, co wyprawiają na tym parkiecie...Pewnie ten taniec to m.in. ich kultura, ale pewnie jest w tym coś jeszcze niż TYLKO tradycja kulturowa...Ale nieważne w jakim wieku będą, to i tak dancehall będzie w ich życiu...

    OdpowiedzUsuń
  6. choreoterapia :P
    Michał Piróg.

    OdpowiedzUsuń
  7. to chyba mniej dancehall, a bardziej zouk (http://michalina-kamil.blogspot.com/2009/07/czym-wogole-jest-zouk.html). Szokuje nas fakt, że to dzieci, ale z drugiej strony to tradycja... pewnie nie nam to oceniać, bo może kulturom zouk'owym nasz krakowiaczek wydaje się obsceniczny?

    OdpowiedzUsuń
  8. To zdecydowanie jest związane z kulturą - bardzo liberalną,w oczach dzieci i dorosłych nie widać żadnego zażenowania,u nas to już by było molestowanie,a dziewczyny po takim tańcu z chłopakiem targnęłyby się pewnie na swoje życie.

    Polecam zgłębienie poglądu,jakim jest relatywizm kulturowy.

    Fakt faktem filmik szokuje. ;)

    OdpowiedzUsuń