piątek, 11 grudnia 2009

Wybiórcza recenzja ŻubrOFFki

Dziś o tak zacnej porze nadszedł czas na moje wrażenia z festiwalu filmów krótkometrażowych ŻubrOFFka 2009.
Pierwszy pokaz, jaki obejrzałam, to GRENZLAND FilmTage, czyli filmiki z pogranicznych terenów różnych części Europy Wschodniej, pokazywane corocznie w miasteczku Selb w Niemczech, a u nas na auli wydziału PiP. Frekwencja nie porażała, aczkolwiek pojawili się ludzie "spoza".
Najbardziej przypadł mi do gustu ostatni film, pod tytułem "Wierność marynarza" - zrealizowana w nieznanej mi bliżej, bardzo ciekawej technice animacja o miłości "seemann'a" i jego dziewczyny. Nieco psychodeliczne i urocze!

W piątek natomiast wybrałam się na blok konkursowy "Niezależni", na którym niemal wszystkie filmy były wspaniałe.
"Aktorzy" to reportaż z kręcenia pełnometrażówki Jacka Bławuta "Jeszcze nie wieczór". W humorystyczny sposób pokazano specyficzne zachowania aktorów starszego pokolenia, np. Ireny Kwiatkowskiej, Beaty Tyszkiewicz czy Niny Andrycz. Obraz rzuca zupełnie nowe (jak dla mnie) światło na te osobistości.
"Global C.O" to zestaw 5 filmów dziejących się jednocześnie na ekranie; trochę przydługi i niewiele z niego zrozumiałam ;)
"Ucieczka" - ilustracja do piosenki wykonywanej przez Czesław Śpiewa pt. "Ucieczka z wesołego miasteczka". Ciekawa technika plastelinowa i pełna humoru treść.
Z kolei "Historia pewnej promocji" to zwykła, wydawałoby się, rysunkowa animacja, której tematem jest życie w supermarkecie. Dynamiczna i zabawna, podobała się chyba wszystkim :)
Kolejne dwa filmy widziałam już wcześniej, na pokazie Shortów w listopadzie.
"Efte radzi" - cykl spotów na temat ochrony środowiska, świadomej konsumpcji, ekologii. Rewelacja.
"Chleb" zaś, czyli opowieść o wypiekaniu tytułowej strawy przez wiejską kobiecinkę z Podlasia, mi osobiście nie przypadł do gustu, ale podobał się znajomym ;)
"Tam i z powrotem" to film z gatunku SF, oparty na powieści Zajdla. Hmm, ciekawy...
Dużo bardziej spodobało mi się "Przetrwanie", traktujące o pewnym mieszkańcu Łodzi, ekscentrycznym dozorcy, który wbrew swemu kalectwu próbuje normalnie żyć i pracować. Jednocześnie śmieszny i smutny, poruszający obraz.
No i na koniec klip, który zdobył główną nagrodę w tej kategorii. The kings of Caramel "Scar" to świetna animacja inspirowana ponoć ekspresjonizmem niemieckim - my już wiemy, co to znaczy!

Po tym pokazie obejrzałam jeszcze kilka filmów z kolejnego bloku konkursowego (Cały ten świat), ale zapamiętałam jedynie zabawną opowieść o wyimaginowanym przyjacielu.
Następnie udałam się na koncert zespołu Łąki Łan w Famie - zabawa przednia, choć trochę za tłoczno jak na ten mały pub, i co za tym idzie, duszno... Ale zespół się spisał, tak jeśli chodzi o muzykę, jak i przebrania ;)

No to się rozpisałam :D Mam nadzieję, że choć jedna dusza skomentuje/popolemizuje/przyklaśnie. Ahoj wierni marynarze!

środa, 9 grudnia 2009

Psychodela

Surfując po necie natknęłam się na ciekawą animację Arkadiusza Bagińskiego - "System".
Piękny w swej brzydocie, zachwycająco odrażający. Sami oceńcie.

niedziela, 6 grudnia 2009

Nie ma nic bardziej nieokreślonego niż słowo kultura."

Cytat pochodzi z "Myśli o filozofii dziejów", dzieła niemieckiego filozofa Johanna Herdera. Doskonale oddaje mój obecny stan umysłu... A zaczęło się od szukania pomysłu na posta. Myślę: blog ma być o kulturze... kulturze... studiuję animację kultury, a nie wiem, co to jest ta kultura! Uczono mnie: szeroko pojmowana wytwórczość człowieka: technika, sztuka, religia, filozofia, nauka, język, obyczaje... i o tym wszystkim mogę pisać na blogu? Nawet o wynalezieniu żarówki? Nieco zdezorientowana, sięgam do Wikipedii. I okazuje się, że jest to termin wieloznaczny, interpretowany w różny sposób przez przedstawicieli różnych nauk. No dobrze, to jakiej interpretacji mam dokonać? Co mam animować? Lekko zgłupiałam. Może mam jakąś niedzielną zaćmę, może wasze komentarze rozjaśnią mi umysł? Czy też macie takie "problemy"? Jasno widzicie obszar waszej przyszłej działalności?

Ogłoszenie

Zmieniam formułę bloga. Nie będę już informować o ciekawych inicjatywach, gdyż siłą rzeczy wiąże się to z kopiowaniem np. programu wydarzeń. Teraz moje posty będą w 100% autorskie!

wtorek, 1 grudnia 2009

Czerwony Tydzień, 1-7 grudnia

Może nie jest to wydarzenie typowo kulturalne, ale warte rozgłoszenia na rzecz poparcia tezy, że w Białymstoku owszem SIĘ DZIEJE...

Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny, oddział w Białymstoku oraz Klub Krytyki Politycznej w Białymstoku zapraszają na białostockie obchody Światowego Dnia Walki z AIDS.

"CZERWONY TYDZIEŃ"

W ramach obchodów odbędą się:


1 grudnia, wtorek, godz. 12.00
"Świat przeciwko AIDS" - wystawa plakatów kampanii społecznościowych
Miejsce: Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, Collegium Uniwersum

Wystawa dostępna zwiedzającym przez cały okres "Czerwonego Tygodnia"

4 grudnia, piątek, godz. 20.00
"Red Party" - ubierz się na czerwono w trakcie imprezy gry z nagrodami.
Miejsce Klub "Herkulesy" adres: ul. Mickiewicza 2c. wstęp 5 zł

5 grudnia, sobota, godz. 17.00
Happening "Przełam lody" - ubierz się na czerwono na znak solidarności z chorymi na AIDS
Miejsce Lodowisko MOSiR ul. 11 Listopada 28

7 grudnia, poniedziałek, godz. 18.00, wstęp wolny
Projekcja filmu "A orkiestra grała dalej"
Kino Pokój, godz. 18.00

Po pokazie dyskusja na temat zmian związany z postrzeganiem problemu HIV/AIDS na przestrzeni ostatnich XX lat z udziałem księdza Edwarda  Konkola oraz dr Doroty Szadkowskiej - Rogowskiej. Prowadzenie Łukasz Kuźma
Wstęp wolny !!